O nas

Powstałem z pasji do biegania i z miłości do Rozbieganych Dobczyc.

W życiu największą satysfakcję daje rozwój a bieganie go zapewnia.

Kto kocha czas zawsze odnajdzie, nie mając ani jednej chwili… Z biegania wydobywam energię potrzebną do bycia dobrym mężem, ojcem… człowiekiem. Bieganie mnie zmieniło.

Bieganie ale także rower, pływanie…

Moja dewiza to: biegać i się bawić.  Najlepiej czuję się w biegach długich, asfaltowych. Mój największy sukces to złamanie trzech godzin w maratonie.

W grupie mam ksywę „obsuwa”, ale tak naprawdę najbardziej lubię zasuwać po górach. Fascynują mnie biegi ultra, to wyzwania, którym oddaję się w całości.

Dla mnie bieg to zdrowa odskocznia od codzienności, oczyszczenie umysłu i czas dla siebie. Nie liczą się medale i rywalizacja, ale cieszy, gdy uda się pobiec szybciej i dalej.

Tu nie chodzi tylko o bieganie… Ważne jest to, że mogę kształtować siebie dobrze się bawiąc w najlepszym na świecie towarzystwie!

Największą ,,zajawką” jest dla mnie bieg innych- szczególnie, gdy mogę uchwycić go w kadrze i wywołać nim uśmiech na twarzy innych. Sam też daję się ponieść kilometrom…

Wspieranie innych poprzez kibicowanie daje mi nieustanną motywację do biegania i stawiania sobie coraz wyższych poprzeczek!

Jestem Janek. Moją pasją stało się bieganie. Dzięki przyjaciołom z grupy przebiegłem Półmaraton Królewski i wiele innych biegów. Cieszę się, że spotkałem ich na swojej drodze.

Bieganie daje mi wyjątkowa siłę do życia.

W 2012 r. wróciłem do biegania, które pasjonowało mnie już w młodości. Na koncie mam kilkanaście maratonów, jeszcze więcej półmaratonów… Lat przybywa, ale pasja jest we mnie na zawsze.

Bieganie daje mi siłę i kształtuje charakter w zmaganiu się z przeciwnościami losu . Podczas biegu w głowie siedzi mi jedna myśl: „Dasz radę, nie poddawaj się i daj z siebie wszystko”.

Bieganie to jest TO- poznaję fantastycznych ludzi, odkrywam nowe miejsca, odnajduję w sobie więcej energii, a uśmiecham się jeszcze szerzej.

Biegaczem amatorem jestem od wiosny 2016 roku. Wolę biegać dłuższe, ale spokojniejsze dystanse. Za swoje największe osiągnięcie uważam ukończenie maratonu. Będąc członkiem RD staram się dzielić swoją energią.

Bieganie sprawia, że poznaje samego siebie na nowo. Jest odskocznią od rzeczywistości i pozwala mi na przekraczanie granic. Poza tym to świetna zabawa ze wspaniałymi ludźmi!

Bieganie niepostrzeżenie weszło do mojego życia, zostało i teraz sprawia mi wiele radości. Spotkania z Grupą RD dają mi motywacje i wsparcie biegowe.

Bieganie to pasja, która pozwala mi się spełniać. Godzenie treningów z życiem prywatnym i zawodowym pozwala mi łatwiej radzić sobie z logistyką życia codziennego, w którym zawsze trzeba znaleźć czas dla siebie. Bieganie -to jest właśnie mój czas.

Przebiegłem 2 Maratony bez przygotowania. Nauczyło mnie to, że długie dystanse biega się głową nie nogami i to właśnie w świat biegu uciekają moje myśli w chwilach stresu.

Nawet nie wiem kiedy bieganie stało się tak ważne, że nie wyobrażam sobie, jakbym mogła tego nie robić. Wielką frajdę sprawia mi również kibicowanie mojej drużynie i innym biegaczom.

Sport to nieustanna i nierówna walka z czasem. Albo jest go za dużo na mecie albo brakuje go na treningach. Dzięki pracy w grupie, łatwiej z tej batalii wyjść obronną ręką.