Taki był 2019 rok…

Liczby nie są w stanie oddać w pełni wszystkich chwil, które wspólnie przeżywaliśmy, wszystkich trudności którym stawialiśmy czoła, z pewnością nie wyrażą naszej radości gdy wkraczaliśmy na metę. Liczby nie namalują krajobrazów, które widzieliśmy, nie uzmysłowią jak wiele wysiłku włożyliśmy by osiągać cele… od takich, które oznaczały wyjście na trening, gdy aura nie sprzyjała, aż po te oznaczające łamanie granic wytrzymałości. Z pewnością jednak liczby mogą przypominać o tym, co nie da się za ich pomocą wyrazić. A to co da się wyrazić budzi podziw. Spójrzcie sami…

W 2019 roku spotkaliśmy się na 52 czwartkowych treningach (wszystkie czwartki w roku!). Wzięły w nich udział  602 osoby! Oznacza to, że średnio na trening przychodziło przynajmniej 11 osób.

Członkowie naszej grupy wzięli udział w 70 imprezach biegowych w tym roku. Podczas nich przebiegliśmy łącznie 2880 kilometrów!

Startowaliśmy na dystansach od 60 metrów do 80 kilometrów. Dwie osoby – Agnieszka i Jacek zadebiutowały na dystansie maratońskim, z kolei w półmaratonie po raz pierwszy wystartowali Kinga i Paweł. W triathlonie zadebiutował Dominik. Choć bliższe nam bieganie, to na Majka Days nie mogło zabraknąć żółtych – Kamila i Mariusza.

W naszym gronie mamy Mistrzynie Polski Energetyków (Anna ), Mistrza Polski Pracowników Bibliotek (Paweł), czy też 4. i 5. zawodnika Mistrzostw Polski Masters w lekkoatletyce, a zarazem reprezentanta Polski w Halowych Mistrzostwach Masters w lekkoatletyce w Toruniu (Tomasz).

Zorganizowaliśmy IV Rodzinny Mini Festiwal Biegowy „O złotą kózkę”. W biegu i marszu Nordic Walking na dystansie 5 km wystartowało 334 biegaczy i chodziarzy, a w biegach dzieci na metę wpadło 540 osób!

Współorganizowaliśmy z grupą biegową Adama Czerwińskiego charytatywną imprezę biegową pn. „400 metrów dla Patryka”. Podczas tej imprezy w Wieliczce udało się zebrać na leczenie chłopca 1️5 321 zł! Pomagaliśmy także przy Biegu Wielkich Serc w Krakowie.

Odwiedzaliśmy także kilkukrotnie szkoły i przedszkola, opowiadając o naszej biegowej pasji, byliśmy również gośćmi XV Gminnej Olimpiady Sportowej w Brzączowicach (30 maja).

Kilkoro z nas zadebiutowało w biegach wirtualnych. Zupełnie na luzie i bez stresu „wynikowego”. Brawo dla Ewy, Bogusi, Bożeny, Jana, Anety, Marty.

Biegowo zwiedziliśmy kilkukrotnie Kraków… Oprócz tego obiegaliśmy Polskę w wielu miastach i miejscowościach…Oto co zwiedziliśmy na biegowo: Krościenko n Dunajcem (Gorce, Pieniny, Beskid Sądecki), Gdynię, Bochnię, Białystok, Wrząsowice, Tarnów, Warszawę, Brzeszcze, Skałę, Skawinki, Skawinę, Zakopane, Mogilany, Piekary Śląskie, Baranówkę, Zbąszyń, Niepołomice, Wrocław, Szczawnicę, Krynicę, Kryspinów, Poznań, Szczecin, Rabkę-Zdrój, Łódź, Żywiec, Poznań, Lublin, Wadowice, Wapienne, Inwałd, oraz za tzw. miedzą Kornatkę, Myślenice, Siepraw, Wieliczkę, Wiśniową.