„ZŁOTE GACIE” i „Papieskie Kremówki”

Mój czwarty tegoroczny start, zaprowadził w ostatnią sobotę mnie i część Rozbieganych do Brzeszcz. Bieg o „złote gacie” brzmiało ciekawie dlatego ruszyliśmy ku tej przygodzie.

Wyczerpany limit zapisowy

Wcześniej nie obyło się bez kłopotów z zapisami. Limit zgłoszeń 600 osób szybko się wyczerpał, nie wszyscy chętni zdążyli i tylko dzięki Ani, udało nam się zdobyć trzy dodatkowe pakiety przyznane przez organizatora biegu.

Nawet nie wiedzieć kiedy dotarliśmy na miejsce zawodów i sprawnie odebraliśmy pakiety startowe. Potem szybka zmiana ciuchów na biegowe, rozgrzewka i biegiem na start, który był oddalony od biura zawodów i mety o ok. 500 m. Jakież było nasze zdziwienie kiedy w drodze na start nagle spotkaliśmy kolejnych Rozbieganych, którzy przyjechali nas dopingować i jak się potem okazało zrobić dosyć pokaźną dokumentacje zdjęciową z biegu.

Biegiem pośród stawów

No i w końcu start. Tradycyjne przybicie piątek i ruszamy do boju. Jak się potem okazało po życiówki i miejsca na podium. Trasa bardzo przyjemna, więc szybko uciekały biegowe kilometry. Na trasie Iwonka obstrykała nas swoim aparatem robiąc super fotki, a na mecie Ewka i Wiktoria dopingowały i mobilizowały „Rozbieganych” do mocnego finiszu.

Wszyscy jesteśmy zwycięzcami

No i były tego efekty. Ania nowa wspaniała życiówka. 4 miejsce open wśród kobiet i 1 miejsce w swojej kategorii wiekowej. Paweł i Łukasz nowe życiówki i wysokie miejsca w klasyfikacji Open. Pozostali: Janek, Grzesiek, Fabian i ja pobiegliśmy zgodne z naszymi założeniami.

Trasa bardzo fajna i szybka, medale rewelacyjne. W końcu udało nam się wybiegać „złote gacie”. Za rok mam zamiar tam wrócić i powalczyć o znacznie lepszy czas i miejsce.

Kremówkowy powrót do domu

No i na koniec wisienka na torcie każdego biegu. Dekoracja zwycięzców. Byliśmy bardzo dumni i szczęśliwi jak Ania wchodziła na podium dwa razy. A tak, tak. Dwa razy bo organizatorom pomyliły się klasyfikacje i wywołali ją dwa razy. Po chwili wszystko się wyjaśniło i Ania dostała swoją statuetkę za 1 miejsce i burzę oklasków od kibiców.

W zasadzie można by było na tym skończyć tą relacje, ale w drodze powrotnej zdarzył się jeszcze jeden drobny szczegół. Papieskie kremówki. Bo jak tu przejeżdżać i być w Wadowicach i nie wstąpić na kremówki. No nie można.

Gratulacje dla całej naszej ekipy za start i dobre wyniki i wielkie podziękowania naszej ekipie kibiców.

Jan Piwowarczyk

 

 

 

Aktualności

Zobacz więcej

Zmiana statusu stowarzyszenia ROZBIEGANE DOBCZYCE

02.02.2024

Widzimy się 16 czerwca 2024

25.01.2024

Blog

Zobacz więcej

Zmiana statusu stowarzyszenia ROZBIEGANE DOBCZYCE

02.02.2024

Czytaj dalej

Wicemistrz w skarpetkach i puchar w przedszkolu

08.10.2018

6 października w bliskiej nam Wieliczce na Małopolskiej Arenie Lekkoatletycznej odbyły po raz pierwszy zawody pn. Run Salt Cup w ramach których przeprowadzono Puchar Polski Dzieci w biegach na dystansach od 60 m do 1 km oraz I Amatorskie Mistrzostwa Polski w biegu na 100 metrów. Nie mogło zabraknąć rodziny Rozbieganych i to w dosłownym znaczeniu!

Czytaj dalej

38

osób w RD

Czwartek 19:30

dniem wspólnych biegów

5 Koron

maratonów

6

zorganizowane wydarzenia